Obejrzałem wczoraj po raz drugi i chyba po raz pierwszy tak bardzo nie zrozumiałem filmu JJKolskiego a śledzę i fascynuje mnie jego twórczość już od "Jańcia Wodnika". To w końcu Jadźka była jego córką? Bo tekst "mama Cię bardzo lubiła" sugerowałby, że tak (porzucił matkę Jadźki) że nie było przypadkiem znalezienie Forsta przez Jadźkę. W ogóle ile on miał tych córek bo wiadomo, że jedna zginęła w wypadku a na koniec szukał jeszcze jakiejś Hani (raczej nie tej, która zginęła co oczywiste). Chyba, że ten cytat z Hioba o 3-ch córkach właśnie miał na celu to wyjaśnić.
Pozdrawiam.