Jak ja nie znoszę zimy a Afonia pogłębiła te odczucia;p
To Kolski - należy obejrzeć.
p.s Najlepiej udźwiękowione sceny walki w kinie polskim, poważnie;)
7/10
nie dla fanów komedii i kina akcji, dla osób wrażliwych na piękno, przypomina mi ten film o mnichach i zapachach, piekne scenerie i kadrowanie, ciekawa i nietuzinkowa historia, powstalo tylko parę filmów w takim klimacie, polecam!
Hej,
Wczoraj ogladałem ten film po raz drugi...i zaczełem sę zastanawiać jaka jest prawdziwa kolejność scen na końcu flmu. O ile za pierwszym razem odebrałem je w kolejności jakiej są pokazane to wczoraj po obejrzeniu jestem bliższy tego że sceny zostały przemieszane ;)
Na poparcie mojego zdania powiem że w filmie...
ten film na pewno jest bardziej "przestrzenny" i oryginalniejszy niz "Jasmnium", więcej tutaj alegorii prostoty jak u Kolskiego w dawych filmach.Polecam
ktore ostatnio wychodza ten jest genialny :) ale nie dla kazdego poniewaz wydaje mi się ,ze film napewno nie spodoba sie malolatom :) Chyba zaczne gustowac w filmach Kolskiego ;d
Film magiczny. Wspaniała muzyka, obraz, kreacje aktorskie, ... i mogłabym tak długo.
Jednakże piszę w innej sprawie. Czy pamiętacie scenę, w której Afonia jedzie drezyną z Rafałem i filmuje świat wokoło? Kamerę skierowała na niebo, rozpostarła ramiona i wykrzyczała z zachwytem: "Rafał, patrz, BEZKRES! Niebo bez...
Ś.P. Zygmunt Kałużyński mówił, że często nawet w bardzo słabym filmie znajdziemy jakąś jedną wybitną scenę, którą możemy zapamiętać na całe życie. Afonia... nie jest słabym filmem i świetnych scen jest tu więcej ale dla mnie taką najpiękniejszą i najbardziej zapadającą w pamięć jest scena po odejściu Rosjanina, kiedy...
więcej
Oj, Panie Kolski, coś czuję tutaj rękę Pana żony. A to nie było dobrym wyjściem.
Według mnie film nie posiada w sobie tej lekkości, którą charakteryzowały się poprzednie filmy Kolskiego, jak na przykład wspaniałe Jasminum.
Nie mogłem wytrzymać atmosfery, klimatu i wielu innych czynników, więc bardzo mi...
Jeśli komuś spodobało się tło filmu, to zapraszam do Kotliny Kłodzkiej gdzie w większości powstawały zdjęcia :) miałam ten zaszczyt, że statystowałam u Kolskiego (scena na stacji, gdzie Afonia kameruje bójkę Ruskiego).
ha, to była taka mała reklama ;)
Trwało to bardzo długo: piętro nad salą w której oglądaliśmy Afonię (właśnie a-fonię!) leciał Terminator. Ściany sal słabe, więc serwowano nam z głośników co jakiś czas kilkunastoherzowe uderzenia... Trzy krotna interwencja w okienku niewiele zmieniła, ale gdy się w końcu Termi skończył zupełnie inaczej zaczęłam...
szkoda gadać, nuda, nic się nie dzieje, lata 50-te, pru zapaśników i kobieta buszująca w zborzu, IDIOTYZM,
bo przegapiłam chyba - co za szkic zjadł Rafał? I czy to ta sama kartka, którą wcześniej ukrył w swojej desce?
I jeszcze jedno - dlaczego Afonia odgryzła sobie w końcu język? Mówiła, że żartuje, że jest szczęśliwa... Co się stało potem?
Obraz iście liryczny. Cokolwiek to znaczy, właśnie z tym słowem mi się kojarzy. Nie wiem tylko po co był wątek ze sztukami walki. Nie trafio to do mnie zupełnie. 7/10
Jan Jakub Kolski należy do moich ulubionych reżyserów, jednak "Afonia..." mnie rozczarowała:(
Początek filmu (tzw. wprowadzanie w nastrój) zdecydowanie za długi, nużący; postaci raczej jednowymiarowe (oprócz Ruskiego - świetna rola Andrieja Biełanowa).
Jak na film jednowątkowy jest "płaski", fabuła raczej...
usilnie podąrza wydeptaną już drogą Andrzeja Kondratiuka, a jest to równia pochyła, niestety ku dołowi i robi się już tylko coraz bardziej stroma
Bardzo utalentowany figher (K1, muay thai) i byly pilkarz Lechii bodajze.
Ale to tak na marginesie. Kolski jest w scislej czolowce moich ulubionych rezyserow, wiec mam duze oczekiwania. Zaluje, ze nie ma tym razem Majchrzaka, ale w jednym z ostatnich wywiadow JJK zapowiedzial, ze ma juz w glowie dwie role dla...